Na kogo czeka rynek pracy?

Temat rzeka: praca. Przyszli studenci boją się, czy kierunek, o którym w tej chwili myślą, w przyszłości pozwoli im znaleźć zatrudnienie. Ci zaś, którzy pracę już znaleźli, nie mają pewności, czy za chwilę jej nie stracą.

Bezrobocie, redukcje, cięcia – te słowa w ostatnim czasie słyszy każdy, a jedyne, co jest pewne to fakt, że rynek pracy jeszcze nigdy nie był tak nieprzewidywalny.

Kiedyś wystarczyły dobre studia. Młodzi ludzie masowo szli na marketing, zarządzanie lub reklamę. A teraz okazuje się, że redukcje etatów w pierwszej kolejności dotykają właśnie tych działów. Popularne były również takie kierunki jak socjologia, politologia czy dziennikarstwo – obecnie decyduje się na nie o połowę mniej osób niż jeszcze pięć lat temu. Mimo to, około dwudziestu tysięcy studentów, którzy wybrali studia dziennikarskie, musi się liczyć z tym, że o pracę dla dziennikarzy i redaktorów trudno. Rynek mediów, podobnie jak wiele innych, przeżywa ogromny kryzys i na porządku dziennym są zwolnienia.

Z prognozy Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego na lata 2011 – 2015 wynika jednak, że są kierunki, po których praca się znajdzie. Spokojnie mogą spać m.in. specjaliści od IT, czyli zarówno programiści, jak i projektanci stron www, zarządcy sieci czy analitycy systemów informatycznych. W obrębie branży IT powstają też nowe zawody, o których jeszcze niedawno nikt nie słyszał: administrator fanpage’a na Facebooku, twórca aplikacji na telefon komórkowy. Młodzi ludzie więc coraz częściej decydują się na studiowanie informatyki, po budownictwie i zarządzaniu jest to najbardziej popularny kierunek studiów.

Kto jeszcze może nie bać się utraty etatu? Mówiąc najprościej: osoby posiadające konkretne umiejętności, na które zawsze jest zapotrzebowanie. Przykłady? Technik Elektronik, Mechanik - monter maszyn i urządzeń, Kucharz, Fryzjer, Kosmetyczka, Opiekun osób starszych. Warto zaznaczyć, że zawody te są stosunkowo łatwo dostępne na kwalifikacyjnych kursach zawodowych. Dzięki nim można w krótkim czasie zdobyć nowe uprawnienia oraz poszerzyć te już posiadane – co jest niezwykle mile widziane wśród przyszłych pracodawców. Dla nich bowiem nie bez znaczenia jest fakt, czy kandydat na pracownika jest mobilny, czy umie dostosować się do ciągle zmieniających się warunków i czy potrafi szybko zdobyć nowe umiejętności.

Ciągłe kształcenie się np. w szkołach policealnych czy dzięki wspomnianym kwalifikacyjnym kursom zawodowym nie jest fanaberią, lecz koniecznością. Tendencję tę można obserwować od kilku lat. Celowość takiego kształcenia potwierdzają zestawienia sporządzane przez urzędy pracy z których wynika, że stale jest zapotrzebowanie na murarzy, tynkarzy, mechaników czy elektromechaników.

Warto wspomnieć czym należy się kierować przy wyborze szkoły, w której chce się rozpocząć naukę. Kilka najważniejszych punktów to m.in. : nowoczesna baza dydaktyczna, wyposażenie spełniające rosnące wymagania kształcenia zawodowego oraz kwalifikacje kadry dydaktycznej, która stanowi solidny fundament właściwego przygotowania absolwentów do egzaminów potwierdzających kwalifikacje zawodowe. Wśród szkół dla dorosłych prym wiedzie sieć ogólnopolskich placówek edukacyjnych AP Edukacja., którą wyróżnia bardzo bogata oferta, obejmująca ponad 100 kierunków nauczania, m.in. Cukiernik, Fotograf, Technik budownictwa, Technik Optyk, Technik technologii żywności, Technik logistyk, Technik hotelarstwa, Technik księgarstwa i wiele innych. Szkoła proponuje również szkolenia dla biznesu oraz kursy krótkie tj. kursy hobby, komputerowe, dla maturzystów, urody czy kulinaria. Oferta AP Edukacja została stworzona po dokładnym zbadaniu potrzeb i oczekiwań słuchaczy.

Tekst: Promocja